środa, 13 lipca 2011

Włosy: mój idealny duet Avon Naturals

Moje włosy to istny koszmar. Są 'mieszane'. U nasady, czyli jakieś 10 cm od skóry głowy, lubią się przetłuszczać. Natomiast pozostałe 30-40 cm moich włosów bez powodu wysusza się jak siano. Dodatkowo moja skóra głowy często reaguje łupieżem na kosmetyki, które jej się nie spodobają.

Dotychczas używane przeze mnie kosmetyki tylko pogłębiały ten stan. Szampony przeciwłupieżowe wysuszały moje już i tak suche końcówki, a odżywki wzmagały przetłuszczanie się włosów u nasady. Co któryś eksperyment z nowym szamponem kończył się wysypem łupieżu i tak w koło.

Ale teraz mam już swój idealny duet: szampon przeciwłupieżowy z wyciągiem z drzewa herbacianego i mięty oraz odżywkę aloes i makadamia Avon Naturals.

Co ciekawe, słyszałam wiele niepochlebnych opinii o tych produktach, szczególnie o szamponie.

Ale ja go uwielbiam:) Za co? Za brak łupieżu oraz za to, że moje włosy są wyraźnie dłużej świeże. Kiedyś myłam je średnio co 2 dni, teraz myję co 3. To dla mnie ogromny plus, bo częściej mogę sobie dłużej pospać:) Zapach szamponu jest wybitnie męski, ale na szczęście nie zostaje na włosach.

Odżywka przywróciła do życia suchą cześć moich włosów, które są teraz mięciutkie i mniej się puszą. Nie obciąża natomiast włosów u nasady. Dodatkowy plus to dla mnie to, że po nałożeniu trzeba odczekać tylko minutkę-dwie. Muszę jednak zaznaczyć, że nie mam zniszczonych włosów - nie są farbowane ani prostowane, suszę je tylko zimnym nawiewiem. Ze zniszczonymi włosami odżywka mogłaby sobie nie poradzić.

Dodatkowy plus obu produktów to cena: 5-7 zł za 250 ml.

2 komentarze:

  1. no ja właśnie jakoś nie mogę się przekonać do zakupu naturalsów ... ponadto przy wszystkich szamponach mam łupież poza jednym - avon AT przeciwłupieżowy; użyję czegokolwiek innego - problem wraca i muszę go "leczyć" spowrotem AT ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Każda głowa reaguje niestety inaczej. Np mojemu TŻowi kompletnie ten szampon nie podchodzi. Ale za takie grosze można wypróbować. A zresztą, skoro masz już swój ideał, to po co eksperymentować?:)

    OdpowiedzUsuń